Jak podaje „New York Post”, do tragicznego zdarzenia, które wywołało chwilę grozy wśród pracowników i przechodniów, doszło dokładnie o godzinie 7:20 pm na 34 St. i 11 Ave.
Nagle, dźwig stojący na placu budowy tunelu przedłużającego linię 7, zaczął się rozpadać i oderwały się od niego dwa ciężkie elementy: 24 i 12-metrowe. Przebiły się przez strop zabezpieczający budowę i wpadły do tunelu, w którym pracowali robotnicy.
W wyniku zdarzenia ucierpiało czterech pracowników. Przybyli na miejsce ratownicy natychmiast rozpoczęli akcję wydobywania rannych, których przygniotło ciężkie żelastwo, ziemia i gruz. Było to o tyle trudne, że przez cały czas istniało zagrożenie, że tym razem przewrócony dźwig wpadnie do tunelu.
Wypadku nie przeżył 30-letni mężczyzna, który zmarł w drodze do szpitala. Pozostałych trzech robotników ciągle przebywa w Bellevue Hospital. W akcji ratunkowej udział wzięło 60 strażaków. Przedstawiciele MTA zapowiedzieli, że będą współpracować z odpowiednimi władzami, aby ustalić przyczyny wypadku.