Spłonęło już ponad 700 domów. Niestety wzrósł też bilans ofiar śmiertelnych - w płomieniach zginął w ubiegłym tygodniu 32-letni strażak. Prognozy są wciąż niekorzystne. Ogień zagraża też ogrodowi zoologicznemu w Santa Barbara, którego pracownicy szykują się do ewakuacji mieszkających tam zwierząt. Część z nich w weekend została przeniesiona do transporterów, które umożliwią ich szybsze wywiezienie w bezpieczne miejsce.
Z ogniem w regionie walczy kilkuset strażaków. Pomoc zaoferował też Nowy Jork. Gubernator Andrew Cuomo oddelegował do Kalifornii dziewięciu członków stanowej Powietrznej Gwardii Narodowej. Piloci, operatorzy dronów i analityk polecą na południe wesprzeć tamtejsze służby. Nowojorczycy mają wrócić do domu w piątek.