Jakiś czas temu policja upubliczniła portret pamięciowy mężczyzny, który od kwietnia co najmniej pięć razy masturbował się, ocierał lub dotykał w pociągach metra. Publikacja w mediach opłaciła się. W czwartek otrzymali „cynk”, że poszukiwany znajduje się w New Ebony Hotel przy W. 112th St. na Harlemie. Po zabraniu na posterunek, pobraniu odcisków, szybko ustalono jego tożsamość, bowiem nie było to jego pierwsze na bakier z prawem. Ma na koncie dwa wyroki za handel narkotykami oraz złamał postanowienia zwolnienia warunkowego. Mając na uwadze, tę przeszłość kryminalną, detektywi sprawdzili centralną bazę osób poszukiwanych za inne przestępstwa. Był to traf w dziesiątkę. System „wyłapał” go z kilku portretów pamięciowych osób podejrzanych o włamania. Używając komputerowego programu analizowania rysów twarzy, okazało się, że Kenneth Wiley to także seryjny włamywacz. Pierwszego dokonał w sierpniu 2013 roku, zaledwie trzy miesiące po wyjściu z więzienia. Wdrapał się przez okno do domu 72-letniego mężczyzny Greenwich Village i splądrował z kosztowności i gotówki. Od tamtej pory wkradł się jeszcze do 15 innych mieszkań na Dolnym Manhattanie. Usłyszał już wszystkie zarzuty.
NYPD dorwało zboczeńca z metra, który dokonał co najmniej 16 włamań
To się nazywa upiec dwie pieczenie na jednym ogniu… Detektywi NYPD aresztowali 33-letniego Kennetha Wileya, który poszukiwany był za obnażanie i zaspokajanie się w metrze. Ale szybko okazało się, że dorwali nie tylko chronicznego zboczeńca ale i seryjnego włamywacza.