Po serii przesłuchań i przeanalizowaniu zapisu kamer monitoringu, śledczy ustalili, że to właśnie Michael Quiles w poniedziałek około 5 po południu zaczął strzelać na 167th Street i Washington Avenue Morrisania na Bronksie, którędy akurat przechodził pięciolatek z tatą. Mężczyzna, który już w przeszłości był wielokrotnie notowany, został aresztowany i w środę późnym popołudniem usłyszał oficjalne zarzuty, m.in. próby zabójstwa i posiadania broni. Trafił do aresztu bez możliwości ubiegania się o prawo zwolnienia za kaucją. Tymczasem chłopiec dalej przebywa w szpitalu New York Presbyterian. Kula bardzo poważnie uszkodziła mu mózg. Przeszedł już kilka operacji. Jego stan jest bardzo ciężki.
NYPD ma bandziora, który postrzelił 5-latka w głowę
Policja aresztowała Michaela Quilesa (27 l.) w związku ze strzelaniną jaka miała miejsce na Bronksie. Jedna z wystrzelonych przez niego kul trafiła w głowę Jaheena Huntera, który wracał z tatą z przyjęcia świętującego ukończenie przez chłopca pięciu lat.