Do jednego z ostatnich incydentów doszło w niedzielę nocą. 25-letnia kobieta została zaatakowana przez mężczyznę w okolicach Wyckoff Avenue i Starr Street. Zaszedł ją od tyłu, przystawił nóż do gardła, kazał się schylić do przodu i zaczął jej ściągać spodnie. Na szczęście ktoś z okolicznych domów wychodził akurat z psem, wówczas kobieta zaczęła krzyczeć i udało się jej wyrwać.Został jednak lekko ranna w szyję w czasie szarpaniny. Spłoszony napastnik zbiegł. Jego wizerunek zarejestrowany przez kamerę monitoringu opublikowała właśnie policja. Tyle szczęścia nie miała 42-letnia kobieta na Washington Heights. Podczas joggingu w Gorman Park została napadnięta, napastnik wciągnął ją w krzaki i grożąc jej cały czas nożem, że ją zabije jak krzyknie, zgwałcił ją brutalnie. Ofiara zgłosiła się do New York Presbyterian Hospital,gdzie lekarze udzielili jej standardowej pomocy w przypadkach osób zgwałconych. Poprosiła jednak, by nie wzywali policji. Zrobiła to sama dopiero kilka dni później.
NYPD szuka dwóch gwałcicieli
2016-06-23
2:00
Zaledwie w ciągu kilku dni doszło do dwóch groźnych napaści seksualnych na kobiety. W jednym przypadku, na Brooklynie, ofiara zdołała się w porę wyrwać, w drugim, na Washington Heights, niestety nie. Sprawcy są ciągle poszukiwani przez policję.