Według komisarza nowojorskiej policji to właśnie kula wystrzelona z broni nastolatka zadała śmiertelną ranę chłopcu. Oprócz nastolatka aresztowano jeszcze 26-letniego mężczyznę zamieszanego w strzelaninę.
Przypomnijmy – do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę. Czteroletni chłopiec zginął trafiony w głowę jedną z przypadkowych kul podczas strzelaniny, która miała miejsce na boisku przy E 156th Street w Morrisanii na Bronksie. Między członkami rywalizujących między sobą gangów wywiązała się kłótnia i w chwilę potem padły strzały. Ranni zostali dwaj mężczyźni. Jedna z kul trafiła niestety także 4-letniego Lloyda Morgana. Choć karetka przyjechała szybko i ratownicy próbowali reanimować dziecko, to jednak chłopczyka nie udało się ocalić. Chłopiec, który w maju obchodził czwarte urodziny zmarł w szpitalu.
NYPD złapała winnego śmierci czterolatka z Bronksu
2012-07-25
23:57
Rondell Pinkerton (17 l.) usłyszał zażyty zabójstwa. Odpowie za strzelaninę, podczas której śmierć poniósł niewinny Lloyd Morgan, który bawił się na placu zabaw.