Całe szczęście, że Victor Carabello (26 l.) z Bronksu oraz Stephen Schmidt ( 49 l.) z Brooklynu, którzy pracowali na platformie, byli zabezpieczeni odpowiednimi pasami.
- Baliśmy się, że pracownicy po prostu spadną - relacjonuje William Seelig z FDNY.
Rozpoczęła się trwająca 90 minut akcja ratunkowa. Aby bezpiecznie wydostać pracowników, którzy byli w niebezpieczeństwie, strażacy wybili szyby w oknach wieżowca.
- Tuż po wydostaniu pracownicy zostali poddani oględzinom lekarskim. Nie odnieśli poważniejszych obrażeń, mieli się dobrze, a nawet dopisywał im humor - powiedział Moses Nelson, jeden z ratowników biorących udział w akcji.
Mężczyźni odmówili pomocy medycznej i nie zostali przetransportowani do szpitala. Na czas przeprowadzania akcji ratunkowej, ze względów bezpieczeństwa, zamknięto dla ruchu ulice wokół budynku.
- To był po prostu straszny widok. Idziesz ulicą i w pewnym momencie widzisz wiszących na wieżowcu ludzi - mówiła Lorraine Knox, świadek zdarzenia.