– Już przy zakraplaniu czułem zapach wybielacza... Jednak nigdy nie sądziłem, że w kroplach, które są sprzedawane w CVS pharmacy, może się znaleźć tego typu składnik – skarży się Gregg Schwack.
Przerażony efektem, jaki wywołały krople do oczu, mężczyzna udał się do okulisty. Ten bez wątpliwości stwierdził, że objawy, z jakimi przyszedł pacjent, to skutek działania żrącego środka znajdującego się w butelce z kroplami.
– Mój pacjent był w wielkim niebezpieczeństwie, z jego oczu ciągle płynęły łzy. Miał poparzone spojówki. To, co stało się z jego oczami można porównać do poparzenia drugiego albo trzeciego stopnia na ciele – powiedział Rosemarie Arnold, okulista, do którego zgłosił się poszkodowany.
Schwack jest zatrudniony na stanowisku kucharza; obrażenia spojówek uniemożliwiają mu wykonywanie zawodu. – Nie mogę stać w pobliżu gotujących się potraw, ponieważ para podrażnia mi oczy – opowiada mężczyzna. Dlatego Schwack postanowił pozwać CVS...