Po rezygnacji z budowy tarczy antyrakietowej administracja Obamy nie mogła liczyć w Polsce na dobrą prasę i wiele wskazuje na to, że Amerykanie zdali sobie sprawę, że jeden z najwierniejszych sojuszników może się od nich odwrócić.
Dlatego już w najbliższych dniach do Warszawy ma przyjechać specjalny wysłannik prezydenta Baracka Obamy, by przedstawić ofertę związaną z nową tarczą antyrakietową. I tym razem nie będzie to generał czy grupa urzędników pentagonu, a wiceprezydent Joe Biden.
Według informacji "Gazety Wyborczej", wizyta Bidena miałaby dwa cele. Po pierwsze: zatuszować złe wrażenie po wycofaniu się Obamy z tarczy antyrakietowej i przekonać , że Stany Zjednoczone nie chcą poprawienia stosunków z Rosją kosztem osłabienia relacji z Europą Środkową. Ponadto, wysłannik ma przedstawić Polakom i Czechom konkretne już propozycje w sprawie nowej tarczy antyrakietowej.
Jak pisze "GW", Amerykanie zaproponują Polsce utworzenie baz logistycznych i dowództwa operacyjnego systemu rakiet SM-3. Obama będzie nas chciał również przekonać, że nie potrzeba podpisywać nowej umowy - wystarczy ratyfikacja tej, którą nasz rząd zawarł z ekipą Busha.
Obama chce nas przekupić
2009-10-06
14:30
Amerykanie zdali sobie sprawę, że oziębienie stosunków z Polską może nie wyjść Barackowi Obamie na zdrowie. Dlatego już niedługo do Warszawy zawita specjalny wysłannik prezydenta uzbrojony w konkretne propozycje "nagrody pocieszenia".