Ze specjalnego raportu przygotowanego przez organizacje pozarządowe wynika, że Obama wydaje bajońskie sumy na imprezy, które mają pomóc mu zjednać przychylność najważniejszych polityków w USA.
Freedom Watch twierdzi, że taka sytuacja jest szokująca. Miliony Amerykanów zmagają się na co dzień z kryzysem, a człowiek, który powinien dawać przykład roztropności, niemal codziennie organizuje imprezy, podczas których poznaje śmietankę towarzyska Waszyngtonu - zarówno Demokratów, jak i Republikanów.
Członkowie organizacji, które mają za zadanie przyglądać się wydatkom Białego Domu, biją na alarm. Domagają się ujawnienia opinii publicznej całości kosztów wystawnych imprez.