Do dwóch razy sztuka?

2009-01-22 10:45

Barack Obama musiał po raz drugi złożyć przysięgę na wierność konstytucji Stanów Zjednoczonych. Powodem było potknięcie, do którego doszło podczas oficjalnej inauguracji jego prezydentury.

We wtorek podczas oficjalnego zaprzysiężenia Baracka Obamy (zobacz galerię), doszło do zgrzytu. Przewodniczący sądu najwyższego John Roberts, po którym Obama powtarzał słowa przysięgi, pomylił kolejność słów. W sformułowaniu "Zgodnie sprawował urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych" Roberts umieścił słowo "Zgodnie" na końcu.

Obama zorientował się, że wypowiedziany przez Robertsa tekst przysięgi odbiega od zapisanego w konstytucji. Sędzia pogubił się jednak wtedy jeszcze bardziej i ostatecznie Obama powtórzył przysięgę z drobnym błędem. Aby uniknąć ewentualnych kontrowersji, prawnicy Białego Domu uznali, że na wszelki wypadek lepiej będzie powtórzyć ślubowanie.

Wczoraj wieczorem Barack Obama ponownie spotkał się więc z sędzią Johnem Robertsem w Białym Domu.

- Tym razem zrobimy to bardzo powoli - żartował.

Później podniósł prawą rękę i raz jeszcze wypowiedział słowa prezydenckiej przysięgi. Ponowne zaprzysiężenie Baracka Obamy odbyło się bez udziału kamer.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki