Nad takim rozwiązaniem od kiku miesięcy pracuje 48 doradców Obamy. Do unieważnienia zapisów m.in. o zmianach klimatycznych, czy hodowaniu komórek macierzystych, ma dojść po objęciu stanowiska prezydenta przez Obamę (po 20 stycznia 2009 roku). Celem ma być odwrócenie działań Białego Domu i zmiana zapisów - donosi "Washington Post".
Barack Obama nieraz podkreślal, że jeśli wygra w wybory, szybko zacznie wprowadzać reformy, o których mówił w czasie kampanii. Poza zmianami wielu postanowień Busha, chce także wprowadzić nowe, o których mówił jeszcze prezydent Bill Clinton, a które po jego odejściu zostały zarzucone.
Eksperci twierdzą, że lista zapisów "do odstrzału" może ulec wydłużeniu.