Obama utajni raport: "Są w nim dowody na użycie broni chemicznej"

2013-08-27 22:29

Barack Obama nakazał odtajnienie raportu usprawiedliwiającego atak na Syrię. Mają się w nim znajdować twarde dowody na to, że armia prezydenta Asada użyła broni chemicznej pod Damaszkiem. Jak podaje CNN, raport ma być ujawniony jeszcze 27. sierpnia.

Barack Obama podjął decyzję o odtajnieniu raportu po spotkaniu z szefem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA) Jamsem Clapperem, który przestawił mu sprawozdanie z sytuacji w Syrii. Obama polecił, aby znaleźć prawne uzasadnienie dla wojskowego uderzenia w razie, gdyby Rosja i Chiny zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucje ws. sankcji lub interwencji.

Prawnicy zastanawiają się, czy nie można jako pretekstu użyć zapisów o pogwałceniu międzynarodowych zakazów użycia broni chemicznej lub wykorzystać prośby Turcji o udzielenie pomocy przez Stany Zjednoczone. Obama nie podjął jednak do tej pory ostatecznej decyzji w sprawie ataku na Syrię.

Według Zbigniewa Brzezińskiego, byłego amerykańskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, który udzielił wywiadu w "Die Welt", rozwiązanie problemu w Syrii "nie powinno opierać się wyłącznie na sile militarnej i uzależnione wyłącznie od zachodnich mocarstw". - Uderza mnie, jak bardzo Wielka Brytania i Francja prą do działań wojskowych - powiedział.

Według niego rozwiązanie problemu w Syrii "nie powinno opierać się wyłącznie na sile militarnej i uzależnione wyłącznie od zachodnich mocarstw". - Uderza mnie, jak bardzo Wielka Brytania i Francja prą do działań wojskowych - stwierdził.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki