Obama zaraża optymizmem

2009-04-25 19:15

Barack Obama dokonał rzeczy wydawałoby się niemożliwej. W czasach największego od kilkudziesięciu lat kryzysu przekonał Amerykanów do swojej "polityki sukcesu". Po raz pierwszy od kilku lat liczba optymistów co do przyszłości Stanów Zjednoczonych przewyższyła liczbę pesymistów.

Taka znaczna poprawa nastrojów nie oznacza, że mieszkańcy USA nie odczuwają skutków zapaści na rynkach finansowych. Ponad 65 procent Amerykanów o skutkach kryzysu przekonała się na własnej skórze. Jednak pytani o przyszłość Stanów Zjednoczonych, Amerykanie coraz częściej zdradzają optymizm.

Obecnie, 48 procent uważa, że ich kraj zmierza w dobrym kierunku. Przeciwnego zdania jest 44 procent ankietowanych. Tak dobrych nastrojów w USA nie było od 5 lat.

Wzrost optymizmu wynika przede wszystkim z wiary w skuteczność polityki Baracka Obamy. 64 procent Amerykanów aprobuje jego działalność jako prezydenta. Z Obamy zadowoleni są przede wszystkim Demokraci i wyborcy niezależni. Uważają oni swego prezydenta za silnego, etycznego przywódcę, który podejmuje duży wysiłek by poprawić sytuację  kraju. Wśród republikanów notowania prezydenta systematycznie spadają.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki