Yohanes Tasik, Harry Pangemanan i Arthur Jemmy od stycznia przebywali w Reformed Highland Church w Highland Park, gdzie wielebny Seth Kaper-Dale udzielił im azylu i schronienia przed agentami ICE. W walkę o prawo do pozostania w Stanach imigrantów, którzy przebywają tu od lat 90., pracowali, płacą podatki, mają rodziny, włączyli się aktywiści i działacze na rzecz obrony praw imigrantów. W zeszłym miesiącu mężczyzn odwiedził w kościele sam gubernator New Jersey Phil Murphy, który udzielił im wsparcia i obiecał pomoc. Z kolei prawnicy ACLU - organizacji stającej w obronie praw i swobód obywatelskich - złożyli pozew przeciwko ICE. Po rozpatrzeniu wszystkich przedstawionych argumentów sędzia federalny zadecydował o zablokowaniu deportacji i zakazał ICE wykonywania działań związanych z usunięciem imigrantów z USA. Oznacza to, że mężczyźni mogą wrócić do swoich domów i rodzin. Ale nie oznacza to jeszcze całkowitego zwycięstwa. Decyzja sędziego jest tymczasowa. W ciągu pięciu tygodni ma zadecydować ostatecznie o losie imigrantów.
Ocaleni przed ICE
2018-02-08
1:00
To wielki sukces, chociaż bój jeszcze się nie zakończył. Trzech imigrantów z Indonezji, którzy ukrywali się w kościele w New Jersey przed chcącymi ich wydalić z USA agentami ICE, może odetchnąć z ulgą. Sąd federalny w wstrzymał ich deportację i zakazał władzom federalnym wszelkich działań związanych z procedurą usuwania imigrantów ze Stanów.