Jak poinformowała agencja naukowo-badawcza USGS, zagłada paru słynnych i wielkich miast jest w Stanach Zjednoczonych tylko kwestią czasu.
Gwałtowne podnoszenie się poziomu oceanu przy wschodnim wybrzeżu USA powoduje bowiem, że już w 2100 roku takie sławne metropolie, jak Nowy Jork, Filadelfia, Boston i Baltimore znajdą się głęboko pod wodą! A wszystko przez ocieplenie klimatu i Grenlandię, która roztapia się w zawrotnym tempie.