Sprawę nagłośnili reporterzy CBS NEWS. Sześciolatek ledwo wypowiadał słowa i gubił końcówki. Porozumienie się z nim było na tyle trudne, że zamiast mówić, posługiwał się gestami. Rodzice myśleli, że to przez guza mózgu, którego u chłopca wykryto tuż po urodzeniu.
Wszystko diametralnie się zmieniło po rutynowej wizycie u dentysty. Stomatolog, która uzupełniała ubytki w zębach 6-latka odkryła, że Manson, ma zbyt krótkie wędzidełko pod językiem. Zauważyła, że fragment tkanki nad językiem sięgał bliżej jego końca niż normalnie, dlatego zapytała się rodziców czy może je przeciąć za pomocą lasera.
Zabieg, który trwał 30 sekund sprawił, że chłopiec zaczął normalnie mówić. Od teraz porozumienie się z Mansonem jest bardzo łatwe.