Jeśli nie zaszczepiłeś się przeciwko koronawirusowi, nie zostaniesz wpuszczony do zakładu fryzjerskiego. To samo dotyczy gabinetu kosmetycznego, a także widzenia z krewnym czy znajomym odsiadującym karę w więzieniu. Takie przepisy właśnie weszły w życie we Włoszech. W kraju tym już wcześniej obowiązywał szereg bardzo ostrych restrykcji wobec niezaszczepionych, a to jeszcze nie koniec, bo od lutego mają zostać wprowadzone kolejne. Póki co "paszport covidowy" we Włoszech trzeba okazać w lokalach gastronomicznych, środkach transportu, w placówkach kultury, obiektach sportowych, na imprezach zbiorowych, w hotelach. Od lutego także w banku, w większości sklepów niespożywczych i na poczcie z wyjątkiem odbierania tam renty lub emerytury.
NIE PRZEGAP: Arcybiskup szczerze o szczepionkach! Powołał się na JezusaNIE PRZEGAP: Niedługo KONIEC pandemii koronawirusa? Naukowcy dali nadzieję
Kary za wpuszczanie niezaszczepionych wynoszą od 400 do 1000 euro. We Włoszech organizowane są protesty przeciwko restrykcjom, a na ulice wychodzą tysiące niezadowolonych. Ale są i zadowoleni. Podobno tylko 10 proc. fryzjerów nie popiera nowych przepisów, a to dlatego, że ich wprowadzenie pozwala im uniknąć zamykania zakładów z powodu pandemii.