Niesamowity ojciec odbiera poród żony na poboczu autostrady. Mała zaczęła płakać i już było wspaniale

i

Autor: Shutterstock

To chwyta za serce

Odebrał poród żony na poboczu autostrady. "Mała zaczęła płakać i już było wspaniale"

2024-08-19 13:10

To była akcja jak z filmu! Rebecca i Danya Mahota z Cape Cod (Massachusetts) 8 sierpnia pędzili autem do szpitala po tym, jak Rebecca stwierdziła, że poród chyba się zaczyna. Ich córeczka postanowiła jednak, że nie ma zamiaru dłużej czekać. "Żona powiedziała mi, że to już, że rodzi. Nie wiedziałem co robić, ale zjechałem na pobocze i stwierdziłem, że jak już, to już!" - mówił po wszystkim wzruszony ojciec.

Całą sytuację relacjonuje "The New York Post". Rebecca i Danya Mahota pochodzący z Cape Cod, 8 sierpnia pilnie wsiedli do auta po tym, jak kobieta będąca w zaawansowanej ciąży poczuła, że rodzi. Para jechała do szpitala Beth Israel Deaconess w Plymouth, oddalonego o godzinę drogi od ich domu, gdy mniej więcej w połowie trasy Rebece odeszły wody. "Miałam jeden skurcz i już poczułam, że główka małej zaczyna wychodzić" - opowiadała potem świeżo upieczona mama. Jej mąż natomiast, gdy zobaczył, co jest grane, nie myślał długo, tylko zjechał na pobocze i zaparkował w krzakach.

USA. Ojciec odebrał poród w krzakach

Jeśli to już, to musimy to zrobić tutaj" - powiedział do niej Danya, który nie miał żadnego medycznego przygotowania. Zanim oboje uświadomili sobie, co się dzieje, ich córeczka Summer już była w objęciach wzruszonej mamy. "Zaczęła płakać i wszystko stało się wspaniałe" - powiedział dumny tata lokalnemu dziennikowi "Cape Cod Times". Na tym jednak nie koniec. Para postanowiła nie czekać na ambulans na poboczu ruchliwej drogi, tylko pojechać w bezpieczniejsze miejsce. Tym sposobem znaleźli sią na parkingu popularnej w Stanach Zjednoczonych restauracji fastfoodowej Dunkin' Donuts. 

USA. Przeciął pępowinę na parkingu baru

Gdy na miejscu zjawili się ratownicy medyczni, zajęli się malutką, a jej tata przeciął pępowinę. Matkę i dziecko przewieziono do szpitala, gdzie przez kilka dni pozostawali pod obserwacją, po czym mogli wrócić do domu. "Gdy jednak dotarli na miejsce, zorientowali się, że telefon Rebekki zniknął — podobnie jak obrączka ślubna Danyi, która najprawdopodobniej spadła, gdy sprowadzał na świat Summer" - czytamy. Wszystko jednak skończyło się dobrze: telefon odzyskali dzięki namierzaniu GPS, aobrączki szukali wraz z przyjaciółmi przez kilka dni, ale w końcu ją znaleźli. 

Poród Mariny Łuczenko. "Zaczynamy". Pilna wiadomość od żony Wojciecha Szczęsnego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki