To bezprecedensowe odkrycie, a archeolodzy mają powód do świętowania. Jak podaje "Mirror", w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w lagunie Rutland Water, archeolog Joe Davis, w czasie rutynowego osuszania wyspy natrafił na długi na 10 metrów szkielet ichtiozaura, mający około 180 milionów lat. Sama jego czaszka waży mniej więcej tonę, a cała skamielina jest zaskakująco kompletna - nawet ogon jest nienaruszony. Szkielet odnaleziono niemal przed rokiem, wykopano go pod koniec lata 2021 roku, jednak dopiero teraz zakończyły się badania, które potwierdziły, z czym naukowcy mają do czynienia. „W Wielkiej Brytanii znaleziono już wiele skamieniałości ichtiozaurów, jednak to właśnie ichtiozaur z Rutland jest największym szkieletem, jaki kiedykolwiek tutaj odkryto" - mówi dr Dean Lomax, który przewodził badaniom.
CZYTAJ TAKŻE: Makabryczna sesja ślubna podbija internet. Nie uwierzysz, gdzie para się sfotografowała!
Jak podaje "Mirror", ichtiozaury, gady morskie, nazywane "morskimi smokami", a przypominające nieco delfiny, pojawiły się na świecie po raz pierwszy około 250 milionów lat temu, a wyginęły 90 milionów lat temu. Pierwsze tego typu skamieliny zostały odkryte przez paleontolog Mary Anning na początku XIX wieku.
CZYTAJ TAKŻE: Ashley Graham urodziła. Modelka plus size chwali się bliźniętami i NAGIM zdjęciem