Pedofil zgwałcił 10-latkę. Dziewczynka zaszła w ciążę, w Ohio odmówiono jej aborcji
10-letnia dziewczynka została zgwałcona przez pedofila i zaszła w ciążę, a dorośli zmuszali ją do tego, by donosiła ciążę i rodziła! Nie doszło do tego wcale w Boliwii czy Kolumbii, a w Stanach Zjednoczonych. To jedna z pierwszych bulwersujących spraw, które są szeroko dyskutowane w USA po nagłej zmianie prawa federalnego dotyczącego usuwania ciąży. Przypomnijmy - pod koniec czerwca Sąd Najwyższy orzekł, że amerykańska konstytucja wcale nie gwarantuje kobietom prawa do aborcji, w związku z czym prawo dotyczące przerywania ciąży będzie zależeć wyłącznie od władz danego stanu. Tymczasem wiele władz stanowych od dawna przy pomocy rozmaitych kruczków prawnych dążyło do całkowitego zakazania lub radykalnego ograniczania prawa do aborcji. Gdy tylko Sąd Najwyższy ogłosił swoją decyzję, skrajnie konserwatywne władze lokalne w połowie stanów w te pędy zaostrzyły prawo dotyczące usuwania ciąży. A kobiety podróżują od jednego stanu do drugiego, by zdążyć wykonać zabieg tam, gdzie jest on jeszcze legalny. Nie tylko kobiety. Jak się okazuje, drakońskie prawo dotyczy także... dzieci zgwałconych przez pedofilów. Taki szokujący przypadek opisał Indianapolis Star. 10-latka Ohio została zgwałcona nieco ponad sześć tygodni temu. Okazało się, że dziecko jest w ciąży. Dziewczynka miała mieć aborcję, ale nagła zmiana prawa sprawiła, że tego prawa jej odmówiono. 10-latka wyjechała do Indiany, gdzie nie zdążono jeszcze radykalnie zaostrzyć prawa aborcyjnego. Niestety jak się okazuje, bardzo surowe prawo w praktyce będzie jeszcze bardziej restrykcyjne i de facto bywa interpretowane tak, że zakaz aborcji jest całkowity.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tragedia w Dolomitach NOWE informacje i wideo! Straszny finał katastrofy
PRZECZYTAJ TAKŻE: 14-latek skazany na dożywocie! "Mordowanie 5-latka sprawiło mi rozkosz"
Pani gubernator Dakoty Południowej: Dziecko zapłodnione przez pedofila musi rodzić
Przykładowo w Dakocie Południowej przepisy pozwalają teraz na przerwanie ciąży tylko w przypadku poważnego zagrożenia życia i zdrowia kobiety. Zdawałoby się, że w przypadku ciąży 10-letniego dziecka zagrożenie takie istnieje z założenia. Ale nie dla pani gubernator Dakoty Południowej. W wywiadzie dla CNN Kristi Noem powiedziała szokujące słowa o zgwałconej 10-latce. Najpierw mówiła tylko, że ta sytuacja jest tragedią, ale naciskana dodała, że... nie pozwoliłaby temu dziecku na usunięcie ciąży i zmusiłaby je do rodzenia: "To co ja bym powiedziała to to, że nie jestem przekonana, by tragiczna sytuacja powinna zostać utrwalona kolejną tragedią. Musimy być pewni, że naprawdę żyjemy w świecie, w którym każde życie jest cenne" - powiedziała republikańska pani gubernator, stwierdzając, że usunięcie ciąży u zgwałconej 10-latki byłoby "tragedią".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mąż gwiazdy gwałcił 14-letnie modelki?! "Uważał, że dziewice są niefotogeniczne"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ojciec zostawił dziecko w rozgrzanym aucie. Dziecko zmarło, ojciec się zastrzelił