Okazuje się, że część oryginalnego gangu chce reaktywacji i już wzywa do ponownego zjednoczenia się w walce na rzecz reformy prawa imigracyjnego. – Powiem wam co będzie pierwszą rzeczą jaką zrobię w 2017 roku, po wyborach. Wyciągną z pułki ustawę stworzoną przez Gang of Eight, oczyszczę ją z kurzu i zacznę ponownie walczyć o to, by została przyjęta przez cały Kongres. Wiem, że część moich kolegów z gangu chce tego samego. Wiem też, że są i inni, którzy wiedzą jak ważne jest przyjęcie reformy imigracyjnej, która musi być kompleksowa. Nie możemy jej rozkładać na czynniki, rozdrabniać. Ustawa musi objąć każdy aspekt prawa imigracyjnego – mówi Lindsey Graham, republikański senator będący jednym z „ośmiu gangsterów”. Nie tylko on głośno mówi o reaktywacji działań na rzecz reformy. Innym republikaninem z Gang of Eight mówiącym o potrzebie powrotu do debaty jest też John McCain i Marco Rubio. – Jest wiele rzeczy do omówienia, na pewno też i sporo do zmian w projekcie, ale nie ma wątpliwości, że system imigracyjny jaki mamy w obecnym kształcie nie sprawdza się i należy go zmienić – mówi John McCain,republikański senator z Arizony. Przypomnijmy w skrócie, stworzona przez Gang of Eight – czyli Michael Bennet, D-CO, Richard J. Durbin, D-IL, Jeff Flake, R-AZ, Lindsey Graham, R-SC, John McCain, R-AZ, Bob Menendez, D-NJ, Marco Rubio, R-FL, Chuck Schumer, D-NY – ustawa imigracyjna zakładała przede wszystkim możliwość zalegalizowania pobytu dla wszystkich 11 milionów nielegalnych imigrantów. Odbyłoby się to po spełnieniu określonych warunków. Niestety, to co zaprzepaściło jej los to kwestia tzw. „ścieżki do obywatelstwa”.
Odrodzenie „Gang of Eight”? Raz się nie udało, ale może tym razem będzie sukces...
Kiedy w 2013 roku Senat przyjął projekt kompleksowej ustawy imigracyjnej stworzonej przez Gang of Eight czyli grupę ośmiu senatorów z obu partii, u jedenastu milionów nieudokumentowanych imigrantów obudziła się nadzieja na wyjście z cienia. Zmiażdżyły ją kłótnie kongresmanów w Izbie Reprezentantów, którzy nie mogąc dojść do porozumienia, zablokowali ustawę. Ale może nie wszystko przepadło...