Wystawa „The Mystery Man” może cieszyć się ogromnym zainteresowaniem. Jej głównym elementem jest hiperrealistyczna rzeźba Jezusa Chrystusa. Została przygotowana z dbałością o każdy szczegół. Na ciele – jak mówią jej twórcy – widać nawet piegi czy pory skóry. Do tego liczne rany, siniaki, przebite dłonie i stopy. Tak miał wyglądać Jezus złożony do grobu.
Rzeźba Jezusa Chrystusa. Przez 15 lat badali Całun Turyński
Rzeźba jest efektem 15 lat badań nad Całunem Turyńskim, czyli materiałem, w jaki miało zostać zawinięte ciało Jezusa, w momencie złożenia do grobu. Wystawę stworzyła grupa artystów i naukowców pod kierownictwem Álvaro Blanco. To kilka sal z ekspozycjami, ale największą uwagę przykuwa tytułowy „The Mystery Man” – realistycznych rozmiarów rzeźba skatowanego ciała człowieka.
– Mamy do czynienia z pracą stworzoną techniką hiperrealistyczną, w której zostały wprowadzone wszystkie szczegóły, które wyłaniają się ze świętego całunu – mówi Blanco, którego słowa cytuje serwis Opoka.
Rzeźba waży 75 kilogramów. Została wykonana z lateksu i silikonu. Odzwierciedla liczne rany, a nawet złamany nos, podbite oko czy ślady po koronie cierniowej i przebity włócznią bok.
Wystawa została otwarta 13 października w katedrze w Salamance w Hiszpanii. Będzie tam dostępna przez kilka miesięcy, a później ruszy w świat. Będzie pielgrzymowała po wszystkich kontynentach – zapowiadają twórcy niezwykłej rzeźby Jezusa i towarzyszącej jej ekspozycji. W 2023 roku ma być dostępna w Lizbonie w Portugalii z okazji Światowych Dni Młodzieży, a później m.in. w Rzymie w 2025 r. w ramach Jubileuszu Miłosierdzia – informuje watykański serwis Stolicy Apostolskiej Vatican News.