Do ogromnej tragedii doszło w szpitalu dziecięcym Kamala Nehru w Bhopal, stolicy stanu Madhja Pradeś w środkowych Indiach. Z informacji przekazanych we wtorek przez telewizję Sky News wynika, że na oddziale neonatologii, na którym znajdowało się 40 dzieci, wybuchł pożar. Udało się uratować tylko 36 z nich. Czworo noworodków zginęło.
To już drugi pożar w szpitalu, który wybuchł w Indiach w ciągu ostatnich trzech dni. W niedzielę w pożarze na oddziale covidowym w szpitalu w stanie Maharasztra zginęło co najmniej 11 osób. Śledztwo w sprawie pożarów zarządził premier stanu Madhja Pradeś Shivraj Singh Chauhan.
"Przedwczesna śmierć dzieci to ból nie do zniesienia" - napisał na Twitterze Shivraj Singh Chauhan, składając kondolencje rodzinom ofiar.
Jak zauważa Sky News, pożary budynków, w których giną ludzie, nie należą w Indiach do rzadkości. Co jakiś czas ogień zbiera też swoje śmiertelne żniwo w szpitalach. Tak było m.in. w maju, gdy w pożarze na oddziale covidowym w szpitalu na zachodzie Indii zginęło co najmniej 18 pacjentów.