Zaczęło się! Wybucha wielki wulkan na Islandii. Ewakuowano tysiące ludzi. Spektakularny słup ognia, lawa płynie zboczami góry
Widmo tej katastrofy od tygodni spędzało sen z powiek nie tylko mieszkańcom Islandii. Na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej części wyspy już od października pojawiały się niepokojące wstrząsy. Dla naukowców było jasne, że pod powierzchnią ziemi wrze lawa, która w każdej chwili może się uwolnić. Wulkan Fagradalsfjall był pilnie obserwowany, zwłaszcza, że bezpośrednio zagraża całemu miastu Grindavik i okolicznym termalnym spa, lokalnej atrakcji turystycznej. Teraz stało się! Wulkan Fagradalsfjall zaczął wybuchać z wielką siłą. Góra zionąca ogniem wygląda groźnie i spektakularnie. Wielu ryzykuje życiem, byle tylko zobaczyć to na własne oczy i nagrać film telefonem.
Ruch lotniczy znów zostanie sparaliżowany? Niepokój po wybuchu wulkanu na Islandii
Tymczasem władze ewakuowały mieszkańców całego miasta, które jest zagrożone zalaniem przez lawę. Cztery tysiące ludzi musiało uciekać z domów. Tymczasem trzęsienia ziemi odczuwalne są również w regionie wokół Reykjaviku. Co będzie dalej? O to mogą martwić się nie tylko Islandczycy. Islandia leży na styku dwóch płyt kontynentalnych, nie brak tam aktywnych wulkanów. Wybuch jednego z nich, Eyjafjallajokull, w 2010 roku sparaliżował ruch lotniczy między Europą i Ameryką Północną. Nie wiadomo, czy tym razem może wydarzyć się coś podobnego.