Ojciec nie chciał odejść od ciała zmarłej córeczki. Trzyma ją za rękę, odkąd zginęła w trzęsieniu ziemi
Takich tragedii są teraz w Turcji i Syrii miliony. Lecz właśnie to zdjęcie, wykonane przez fotoreportera agencji AFP, stało się symbolem niezliczonych dramatów, jakie przyniosło ostatnie trzęsienie ziemi. Zdjęcie zostało wykonane w miejscowości Kahramanmaras w Turcji. Widzimy na nim zrozpaczonego Mesuta Hancera na gruzach własnego domu. Mężczyzna wciąż trzyma za rękę zmarłą 15-letnią córkę, której ciało przygniecione zostało przez zawalony dom. Dziewczynka zmarła najprawdopodobniej we śnie, w łóżku. Widać tylko jej rękę i kawałek twarzy. Mężczyzna ma na sobie pomarańczową kamizelkę, prawdopodobnie otrzymaną przez ratowników. Nie chce odejść od ciała swojego dziecka, może jeszcze do końca nie wierzy w to, że jego córeczka nie żyje.
Liczba ofiar sięga 9,5 tysięcy. Może ich być kilkukrotnie więcej
Tymczasem liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i w Syrii sięga 9,5 tysięcy, ale może kilkukrotnie wzrosnąć. Najwięcej ofiar jest w Turcji. Osób, które zostały ranne lub straciły dobytek życia i dach nad głową jest około 23 milionów. Kiedy pierwszy raz zatrzęsła się ziemia, nie spodziewający się niczego złego ludzie spali w swoich domach. W południowo wschodniej Turcji i północnej Syrii była godzina 4:17, w Polsce 2:17 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nagle wszystko zaczęło się trząść, budynki pękały i zamieniały się w gruzy. Większość ofiar zginęła we śnie. Pierwszy wstrząs miał siłę 7,8 stopnia w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się na głębokości 18 kilometrów, w odległości około 30 kilometrów od tureckiego miasta Gaziantep liczącego milion mieszkańców. To najsilniejsze trzęsienie ziemi w regionie od niemal trzydziestu lat. Potem nastąpiły dwa kolejne trzęsienia.
Jak poradzić sobie z bólem po stracie bliskiej osoby?
Posłuchaj ważnej rozmowy z psychologiem!
Listen on Spreaker.