Na nagraniu widać jak grupa kilkunastu strażników znęca się nad więźniem. Uderzają go pałkami, wykręcają mu ręce i nogi, biją pięściami. Gdy mężczyzna traci przytomność, kilka razy wylewają mu na głowę wiadro wody. Mężczyzna krzyczy, wyje i błaga o litość, na co strażnicy zupełnie nie zwracają jednak uwagi. Co więcej, rozmawiając ze sobą narzekają na... zmęczenie biciem.
Według dziennikarzy „Nowej Gaziety” film powstał 29 czerwca 2017 roku w zakładzie karnym w rejonie Jarosławia, a więzień, który jest poddawany torturom, to Jewgienij Makarow.
Nagranie zdobyli pracownicy fundacji Werdykt Publiczny. Ostrzegamy, że film zawiera drastyczne sceny.
Dziennikarze gazety opublikowali listę nazwisk osób odpowiedzialnych za znęcanie się nad więźniem. Ponadto udało im się porozmawiać z dwoma innymi więźniami kolonii karnej w Jarosławiu. Iwan Niepomniaszczich i Dmitrij Isziewskij twierdzą, że takie sceny są w placówce codziennością.
Co więcej, już rok temu adwokat Irina Birjukowa poinformowała o pobiciu Makarowa dziennikarzy "Nowej Gaziety". Protokół z przeprowadzonej wówczas obdukcji mówił m.in. o "krwiaku pod prawym okiem, stareja skórze na brodzie, w lewym oku pękniętym naczyniu krwionośnym, zaczerwienionymi oczami, guzem na głowie nad lewym okiem, na obu dłoniach otarciach od kajdanek, (…) lewej nodze od kolana w dół do pięty całej żółto-niebieskiej, krwiaku na kolanie (…), prawa stopa spuchniętej, z rozerwaną skórą". Prawniczka wiele razy zawiadamiała także władze więzienne i prokuraturę, odmówiono jej jednak wszczęcia postępowania.