W świątyni przebywały całe rodziny z dziećmi, które zostały eksmitowane z nielegalnie zajmowanych przez nie lokali.
Trwająca od początku kwietnia okupacja budziła liczne protesty wiernych, którzy nie mieli dostępu do bazyliki. W środku zaś - jak informowały media - bezdomni urządzili na ołtarzu kuchnię Z każdym dniem rosło zniecierpliwienie Kościoła. Arcybiskup Neapolu mówił, że "okupacja kościoła jest zawsze profanacją".