Ostatnie zdjęcia łyżwiarzy, którzy zginęli w katastrofie samolotu. Kto był w maszynie poza Polką i jej córeczką?
Kiedy patrzy się na ostatnie zdjęcia, które młodzi łyżwiarze robili sobie przed wylotem z Kansas, nie sposób nie poczuć, jak niesprawiedliwe jest życie. Młodzi, szczęśliwi sportowcy pokazują medale, śmieją się od ucha do ucha, cieszą się z sukcesów i nadchodzącego spotkania z rodzinami. Niestety, wkrótce wszyscy zginęli w tragicznej katastrofie lotniczej w USA, gdy samolot, którym lecieli, zderzył się w niewyjaśnionych okolicznościach z wojskowym śmigłowcem. Jak pisaliśmy wcześniej, wśród 67 zabitych są 12-letnia łyżwiarka Brielle i jej 41-letnia mama, Polka Justyna Magdalena Beyer. Mieszkały z w Aldie w stanie Wirginia z mężem Justyny i ojcem Brielle, Andym. Justyna urodziła się w Polsce, jako nastolatka wyprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. Tam urodziła się Brielle, utalentowana łyżwiarka, która od najmłodszych lat pokazywała swoje wielkie zdolności na lodowisku, a mama wspierała ją w tym. Niestety, właśnie z tego powodu kobiety znalazły się na pokładzie feralnej maszyny w towarzystwie innych młodych łyżwiarzy, ich trenerów i rodzin. Inne historie ofiar też chwytają za serce. Zaledwie 16-letni Spencer Lane był wschodzącą gwiazdą łyżwiarstwa figurowego. Zginął w samolocie razem z mamą. "Spencer, w najlepszym tego słowa znaczeniu, był szalonym dzieciakiem. Bardzo utalentowany, nie jeździł na łyżwach od bardzo dawna, ale błyskawicznie wspinał się na szczyt. Bardzo zabawny, bardzo inteligentny" - wspomina dyrektor klubu sportowego chłopaka, Doug Zeghibe. Zginęła też należąca do tego samego klubu Jinna Han (+15 l.), również z mamą. "Jinna, po prostu cudowne dziecko. Wspaniały sportowiec, wspaniały zawodnik. Kochana przez wszystkich" - mówi trener, cytowany przez "New York Post".
Eugenia Sziszkowa (53 l.) i Vadi Naumow (56 l.), zdobywcy tytułu mistrzów świata w łyżwiarstwie figurowym byli na pokładzie samolotu
Wśród nich byli znani łyżwiarze figurowi, obecnie trenerzy, małżeństwo mieszkających od 20. lat w Stanach Zjednoczonych Rosjan. To Eugenia Sziszkowa (53 l.) i Vadi Naumow (56 l.), zdobywcy tytułu mistrzów świata w łyżwiarstwie figurowym. Amerykańskie media ujawniły ostatnie słowa wypowiedziane przez parę rosyjskich łyżwiarzy figurowych tuż przed wejściem na pokład feralnej maszyny. Zwrócili się wtedy do swojego syna Maxoma Naumowa (23 l.), również zawodowego łyżwiarza. Powiedzieli mu, ze są z niego dumni po tym, jak zajął w mistrzostwach czwarte miejsce. Gratulacje złożyli mu w mediach społecznościowych, co pokazały Sankt-Peterburgskie Vedomosti, Niestety, to był ich ostatni wpis.
Katastrofa lotnicza w USA. Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym Black Hawk
W nocy ze środy na czwartek czasu lokalnego, z 29 na 30 stycznia, samolot American Airlines rozbił się o helikopter UH-60 Black Hawk i wpadł do lodowatej rzeki Potomak przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington pod Waszyngtonem. Na pokładzie samolotu pasażerskiego były w sumie 64 osoby, 60 pasażerów i czworo członków zalogi, w śmigłowcu było trzech żołnierzy. Niestety, póki co wszystko wskazuje na to, że nikt nie przeżył katastrofy lotniczej w USA, taką informację podał też Donald Trump. Podczas niezwykle trudnej akcji ratunkowej z wody wydobyto póki co około 30 ofiar, jedną ze śmigłowca, pozostałe z samolotu pasażerskiego. Wśród osób, które leciały maszyną American Airlines, znajdowali się liczni łyżwiarze figurowi. Sportowcy, trenerzy i ich rodziny wracali z Mistrzostw USA w Łyżwiarstwie Figurowym w Kansas.