Ten opos to opój! Właścicielka sklepu w Fort Walton Beach na Florydzie rankiem zauważyła ślady włamania i niemiłosierny bałagan. Myślała, że to efekt wizyty rabusiów, lecz wszystko się wyjaśniło, gdy ujrzała leżącego na środku sklepu nieprzytomnego oposa w kałuży rozlanej whisky i obok rozbitej butelki.
ZOBACZ TEŻ: Zezowaty opos UŚPIONY - Heidi nie żyje. Nic nie będzie takie samo...
Zwierzak trafił do ośrodka dla zwierząt. Jak wykazało badanie weterynaryjne, torbacz był kompletnie pijany. Wytrzeźwiał dopiero po paru dniach, po czym trafił na wolność.