Prezydent Rosji Władimir Putin zwrócił się do narodu w corocznym przemówieniu przed Zgromadzeniem Federalnym, w obliczu napięć w kraju i za granicą. - Mam nadzieję, że nikt nie pomyśli o przekroczeniu 'czerwonej linii' w stosunkach z Rosją, a gdzie ona będzie przebiegać, określimy w każdym konkretnym przypadku - mówił Putin. Prezydent stwierdził, że wiele krajów nakłada ciągle sankcje na Rosję i podżega do niepokojów np. na Białorusi. – Chcemy mieć dobre relacje ze wszystkimi uczestnikami społeczności międzynarodowej. Ale czepiają się Rosji to tu, to tam – powiedział Putin. - Nie chcemy palić mostów, ale jeśli ktoś zechce je palić, to powinien wiedzieć, że odpowiedź Rosji będzie szybka, asymetryczna i ostra - zagroził.
PRZECZYTAJ Putin gotowy na bombardowania! Samoloty w gotowości, ujawniono zdjęcie
Podczas przemówienia Putina mówił m.in. o pandemii COVID-19. Podziękował tym rodakom, którzy w czasie pandemii wykazują cierpliwość i zachowują wszelkie środki ostrożności. Według Putina nie ma innej drogi, by pokonać pandemię, oprócz masowych szczepień. - Trzy szczepionki na koronawirusa opracowane w Rosji są bezpośrednim ucieleśnieniem rosnącego potencjału naukowego i technologicznego naszego kraju - mówił Putin. - Apeluję do wszystkich obywateli Rosji: zaszczepcie się. Pozwoli to na ukształtowanie się odporności stadnej do jesieni - powiedział. Putin mówił również o o restrukturyzacji kredytów budżetowych przyznanych dla regionów oraz o wsparciu dla rodzin w trudnej sytuacji życiowej.
Część przemówienia Putin poświęcił też ekologii. Stwierdził, że nie może dojść do kolejnych katastrof ekologicznych, takich jak ta w Norylsku, o czym pisaliśmy tutaj. Stwierdził, że jeśli ktoś korzysta z dóbr natury, ma po sobie posprzątać. Zapowiedział też ważne zmiany systemowe. - Musimy dostosować system mieszkaniowy i media, infrastrukturę i kompleks rolno-przemysłowy do zmian klimatycznych, aby stworzyć system ścisłej kontroli emisji dwutlenku węgla. (…) Emisje gazów cieplarnianych w Rosji powinny być niższe niż w Unii Europejskiej w ciągu najbliższych 30 lat - dodał.
W dniu przemówienia przed Zgromadzeniem Federalnym zorganizowano w ok. 200 miastach kraju protesty w obronie kremlowskiego krytyka - Aleksieja Nawalnego. Opozycjonista odsiaduje 2,5 roku więzienia w kolonii karnej, gdzie trzy tygodnie temu rozpoczął strajk głodowy, a lekarze mówią, że jeśli Nawalny natychmiast nie uzyska pomocy medycznej, może umrzeć w każdej chwili. Niezależny monitor OVD-Info podał, że do tej pory w całym kraju zatrzymano 57 osób. O liczności protestów informują lokalne portale informacyjne. W Irkucku zebrało się ok. 1000 osób, podobnie jak we Władywostoku. Protesty mają odbyć się też w Moskwie. Policja wcześniej zablokowała miasto w pobliżu Placu Czerwonego, Ogrodu Aleksandrowskiego, gdzie protest zaplanowano na 19:00. Wiadomo, że wśród osób zatrzymanych jest m.in. prawniczka Nawalnego, Lubow Sobol czy rzeczniczka Nawalnego Kira Yamish.
ZOBACZ GALERIĘ Lekarka Nawalnego zatrzymana