Sam Berlusconi, kiedy tylko się dowiedział, że takie zdjęcia powstały, kazał prokuraturze skonfiskować je po to, żeby nie wyciekły do prasy. Na nieszczęście dla niego nie udało się. Na szokujących zdjęciach można więc było zobaczyć nagie kobiety i równie nagich mężczyzn, którzy im towarzyszyli.
Dopełnieniem wszystkiego był widok Silvio Berlusconiego, który przechadzał się między nimi. I choć te zdjęcia wstrząsnęły całym światem, to sam premier Włoch sprawę bagatelizuje:
- Te zdjęcia są niewinne. Te kobiety brały kąpiel. Są nad morzem, to normalne - wykręcał się playboy.
Słowa Berlusconiego wydają się jednak śmieszne, bo przed publikacją fotografii szef rządu wysłał nawet pismo do głównego inspektora ochrony danych osobowych i wniosek do prokuratury o konfiskatę około 700 zrobionych przez fotografa zdjęć.