Jest ich trzydzieścioro pięcioro. Zostały same na świecie, a teraz mogą liczyć tylko na pomoc pewnej uczynnej zakonnicy - i naszą. Siostra Maria Anuarite Haule postanowiła zaopiekować się osieroconymi dziećmi z Dodomy i okolic. To Tanzania, wschodnia Afryka. Siostra od maja buduje dla gromadki sierot skromny budynek, jednak brakuje funduszy nawet na pokrycie go dachem. Całkowity koszt dachu to teraz jedyne osiem tysięcy złotych. W zbiórce organizowanej przy wsparciu ks. Leszka Wojcinowicza z parafii Św. Marii Magdaleny w Pieszkowie na Warmii udało się póki co zebrać 1,8 tysiąca złotych. Pomożesz? Jeśli tak, kliknij w link do zbiórki: https://pomagam.pl/dachdlasierocinca
NIE PRZEGAP: Miliarder Richard Branson wylatuje w kosmos TERAZ! Zobacz relację na żywo
"Wszystkie te dzieci nie mają rodziców, ich rodzice zmarli. Zostały bez jakiejkolwiek pomocy. Zaczęłam opiekować się nimi, choć brakuje nam podstawowych rzeczy. Muszę skończyć dach, instalację wodną oraz elektryczną, wstawić okna, drzwi, wybudować kuchnię i toalety. Potrzeba też ogrodzenia. W sumie potrzebuję 5 tysięcy dolarów, by ukończyć dom" - pisze siostra Maria dla "Super Expressu". Na razie zbiórka prowadzona jest na dach, ale wraz z dalszymi potrzebami koszty wyniosą właśnie 5 tysięcy dolarów, o których wspomniała siostra Maria, czyli 19 tysięcy złotych.