Kostaryka. Ośmioletni chłopiec zabity przez krokodyla. Zginął na oczach rodziców
Nie żyje ośmioletnie dziecko wciągnięte pod wodę i zabite przez krokodyla. Do tragicznego zdarzenia doszło w Kostaryce, a ofiarą jest chłopiec nazywający się Julio Otero Fernández. Jak podaje portal Mail Online, fakt jego śmierci jest tym mocniej przerażający, że potworny atak krokodyla miał miejsce na oczach rodziców 8-latka. - Najtrudniejsze dla mojej żony było zobaczenie krokodyla unoszącego się nad ciałem mojego syna - cytuje ojca zabitego chłopca portal Mail Online. Potworny wypadek miał miejsce w Limón, we wschodniej części Kostaryki, gdy chłopiec brodził po kolana w rzece Matina.
Trwają poszukiwania ciała. Rodzina chce się wyprowadzić z Kostaryki
Ciało chłopca zabitego przez krokodyla w dalszym ciągu jest poszukiwane. Akcję utrudniają ulewne opady deszczu. Po wstrząsającym zdarzeniu rodzina Fernández nie chce już mieszkać w Kostaryce i planuje wyprowadzkę do Nikaragui. - Nie możemy dalej tu mieszkać, ponieważ w każdym kącie domu znajdujemy coś, co przypomina nam o Julito. Sprawia nam to wiele bólu - powiedział Julio Fernández senior. Koszmarnie doświadczone przez los małżeństwo ma jeszcze inne dzieci w wieku od 3 do 16 lat. Wyprowadzka z Kostaryki ma je uchronić przed podobną tragedią.