Był już "kucharz Putina", teraz czas na jego masażystę. "Daily Mail", powołując się na doniesienia rosyjskich niezależnych mediów, poinformował w poniedziałek, 14 listopada, że niejaki Konstantin Gołoszczapow, 67-letni oligarcha i osobisty masażysta Putina, w czerwcu tego roku w tajemnicy uciekł z Rosji przez Białoruś po tym, jak podobno otrzymał informację, że jego firmy mają zostać przeszukane pod zarzutem defraudacji. Chodzi o spółki Vodokanal i Lenenergo. Do lokalnych mediów trafiło zdjęcie z rosyjsko-białoruskiej granicy, na którym widać Gołoszczapowa uciekającego BMW swojego syna, 29-letniego Dmitrija, który także miał udziały w wymienionych spółkach. Cztery dni później Dmitrij został znaleziony martwy, jego ojciec natomiast zniknął bez śladu.
Masażysta Putina poznał go na judo? "Silna męska przyjaźń"
Wiadomo, że Gołoszczapow, którego podobno silna przyjaźń z Putinem połączyła na macie do judo, ma grecki i chorwacki paszport, a także wille między innymi w Chorwacji, we Włoszech i na terenie Finlandii. Na razie jednak nie udało się go zlokalizować, a z pewnością niejedna osoba chce to zrobić, bowiem 67-letni masażysta Putina podobno zna mnóstwo mrocznych sekretów Kremla.
Rosja. Dorobił się na sprzedawaniu posad na Kremlu?
Teoria o tym, że Putin i Gołoszczapow poznali się w czasie wspólnych treningów judo to tylko jedna z wersji wydarzeń. Inna mówi, że 67-latek wyciągnął go swoimi zabiegami z poważnej kontuzji i tak się do siebie zbliżyli, a jeszcze inna, że poznali się w czasach, gdy rosyjski prezydent był agentem KGB, a Gołoszczapow informatorem w sprawie przemytu ikon. Tak czy inaczej bliska relacja z Putinem sprawiła, że masażysta dorobił się ogromnej fortuny, między innymi na tym, że pobierał od 10 do 50 tys. dolarów (od 45 do 227 tys. zł) za awansowanie swoich byłych klientów z salonu masażu na ważne stanowiska w kremlowskiej administracji.
Gołoszczapow uciekł z Rosji. Czego się boi?
Dlaczego kilka miesięcy temu uciekł z Rosji? Nazywany "ojczulkiem" ze względu na wyjątkową pobożność, podobno zna wiele tajemnic Putina i przez lata był kluczową postacią w jego kręgu. Pytanie brzmi, czy za sprawą śmierci jego syna i jego poszukiwaniami stoi Putin, czy jego przeciwnicy, którzy być może szykują już na Kremlu zamach na rosyjskiego prezydenta.