Ostry finał kłótni dwóch kobiet na Berry Street. Damska jatka na Williamsburgu

2015-01-09 1:00

Bijatyki i przepychanki to nie tylko męska domena... Policja z greenpoinckiego 94 posterunku musiała interweniować i rozdzielić dwie kłócące się kobiety, które po wyczerpaniu argumentów słownych przeszły do rękoczynów...

Z policyjnego raportu wynika, że zajście miało miejsce około 3 nad ranem kilka dni temu. Na stojącą pod jednym z barów na Berry Street 22-letnią kobietę wpadła niechcący idąca chodnikiem 25-latka.

Jak zeznali świadkowie, obie zaczęły się od razu kłócić i obrzucać wyzwiskami. Jedna miała krzyczeć domagając się przeprosin, druga dość agresywnie twierdziła, że nie zrobiła nic złego, bo to tamta stała jej na drodze...

Zaraz po wyzwiskach, doszło do przepychanek i w pewnym momencie stojąca pod barem 22-latka uderzyła drugą kobietę dużą szklanką, jaką miała w ręce. Szkło pękło i pokaleczyło 25-latkę na twarzy. Zakrwawiona ofiara trafiła na izbę przyjęć, gdzie założono jej szwy. Nikt nie został aresztowany, bo żadna z kobiet nie wniosła oskarżenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają