W latach 2007-11 Watts wszedł w posiadanie 645 numerów Social Security, które należały do ludzi już zmarłych. Mimo to udało mu się stworzyć deklaracje podatkowe na ich nazwiska i nabrać IRS. Urząd podatkowy najpierw wypłaca zwrot, a później sprawdza deklarację lub nie, jeśli sumy nie są ogromne. Z kilkuset średnich zwrotów przez te lata Watts uzbierał sobie miliony. Nie zdążył wszystkiego wydać, choć starał się, bo wynajmował drogie mieszkania w Nowym Jorku, Beverly Hills i Chicago, kupił mercedesa i biżuterię dla narzeczonej. Po wykazaniu oszustwa skazano go na 9.5 roku więzienia. IRS odzyskał większość sumy, która nadał była na różnych kontach. Watts musi jeszcze oddać 1,7 miliona dolarów.
Oszukał urząd podatkowy na miliony wykorzystując numery zmarłych
To chyba rekord jeśli chodzi o wyłudzenie zwrotów podatkowych. Andrew Watts (35 l.), imigrant z Barbadosu skradł numery Social Security kilkuset zmarłych osób i na tej podstawie sporządzał fałszywe deklaracje podatkowe. Rząd wypłacił mu 19 milionów dol.