Porozumienie – jakie tradycyjnie przypieczętowano uściśnięciem dłoni między burmistrzem a przewodniczącą Rady Miejskiej, Melissą Mark-Viverito – zostało osiągnięte jedenaście dni przed ostatecznym terminem. A coś takiego nie miało miejsca od lat!
– Możemy sobie wszyscy pogratulować. To dowód, że obie strony potrafią się porozumieć i sprawnie negocjować, a przede wszystkim dbać o interesy nowojorczyków. Bo naprawdę to, jak został ustalony plan wydatków, odczują mieszkańcy miasta – mówił Bill de Blasio na konferencji w City Hall, krótko po tym jak osiągnięto budżetową zgodę.
Według procedur, teraz ustawa określająca plan wydatków i inwestycji na kolejny rok budżetowy będzie poddana pod głosowanie radnych i oficjalnie przyjęta. Ma to nastąpić na początku przyszłego tygodnia. Dlatego nie wiadomo, jak dokładnie rozdzielono pieniądze. Ale można się spodziewać, że zostaną przeznaczone na wzmocnienie szeregów policji, usprawnienie komunikacji, ulepszenie szkolnictwa czy dofinansowanie budowy mieszkań dla uboższych nowojorczyków. No w końcu takie były obietnice!