Rosyjski kalendarz na 2024 rok wypełniony propagandą. Na jednym z obrazków rosyjski podbój Stanów Zjednoczonych
Putin nie zatrzyma się na Ukrainie i marzy mu się podbój całej Europy - takie ostrzeżenia wielokrotnie padały z ust nie tylko ukraińskich polityków. Teraz okazuje się, że Rosjanom marzy się panowanie także nad Ameryką. A przynajmniej takie marzenia snuje autor groteskowego, a zarazem strasznego kalendarza na 2024 rok. Jak pisze New York Post, jest to oficjalne wydawnictwo FSB, a nie żadna parodia czy też radosna twórczość nadgorliwego rysownika. Same służby wydały ścienny kalendarz wypełniony komiksowymi rysunkami pełnymi uwielbienia dla Putina i zapowiedzi podboju świata. Jest i odmłodzony, umięśniony niczym Terminator Putin, jest i rosyjski żołnierz witający się z Kiwaczkiem i podnoszący małe dziewczynki. Ale to jeszcze nic...
"Zobaczcie, Rosja to nie wasz przyjaciel"
Bo najbardziej szokuje obrazek, którym wielbiący Putina artysta okrasił kalendarzową kartkę na listopad 2024 roku. Co ciekawe, właśnie w tym miesiącu odbędą się wybory prezydenckie w USA. Na rysunku pokazano Kapitol zdobywany przez Rosję. Gdyby nie to, że relacje Rosji z Zachodem nie mogą być już gorsze, wywołałoby to niemały skandal dyplomatyczny. Ale zrozumiałe oburzenie oczywiście już jest. Obrazki z kalendarza wysyłane są w mediach społecznościowych amerykańskim politykom, którzy wyrażali chęć dogadywania się z Putinem, bagatelizowali zagrożenie ze strony Rosji lub blokują pomoc dla Ukrainy. "Zobaczcie, Rosja to nie wasz przyjaciel" - piszą ludzie, pokazując politykom sceny z kalendarza.