Z raportu Bus Turnaround Campaign wynika, że aż 75 proc. autobusów kursujących na 246 trasach otrzymało od pasażerów ocenę "D" lub "F", czyli najniższe z możliwych. Głównym miernikiem była prędkość jazdy oraz punktualność. Wśród najwolniejszych znalazł się M42 jeżdżący przez Manhattan wzdłuż 42nd Street. Średnia prędkość z jaką się porusza to... 3,5 mili na godzinę. Kolejnym "mistrzem prędkości" jest M31, który kursuje między Yorkville a Midtown West ze średnią prędkością 3,7 mili na godzinę. Na trzecim miejscu pod względem powolności jest B63, kursujący z Brooklyn Bridge Park do Bay Ridge. Poruszając się głównie wzdłuż Fifth Avenue, "śmiga" nią z prędkością 4,8 mili na godzinę.
Trudno się dziwić frustracjom i złości pasażerów autobusów. Tym bardziej, że jak przypomina organizacja, średnie tempo ludzkiego marszu to 3,1 mili na godzinę. Raport pokazuje, że MTA musi zacząć poważniej podchodzić do planowania i organizacji transportu autobusowego w mieście. Również w kontekście planowanego na wiosnę 2019 r. wyłączenia z ruchu linii metra L.