Pedro zaczął tyć kiedy był jeszcze dzieckiem. Jako 10-letni chłopiec ważył już 200 funtów (90 kg). Kiedy miał 21 lat jego waga doszła do poziomu 300 funtów (135 kg). Pedro nie potrafil poradzić sobie z tym problemem i tył dalej. – Miałem kłopoty ze stawami, zacząłem utykać i bałem się, że przestanę chodzić – mówił Pedro. Kiedy spadł ze schodów i zabrano go do szpitala przestraszył się poważnie. Uznał, że to ostatnia chwila, kiedy może jeszcze coś z tym zrobić. Jego matka umarła, kiedy miał kilka lat i od tamtego czasu reagował na stres jedzeniem. – Moja dieta była koszmarna, frytki na śniadanie, hamburgery na lunch, milkshake na kolację – opisywał. Jego dziadkowie chorowali na cukrzycę. – Dotarło do mnie, że albo to zmienię albo umrę – powiedział. I udało się. Pedro zgłosił się do Weight Watchers i zaczął jeść wg ich wskazań. Dyscyplina i determinacja nie mogły nie przynieść rezultatów. – Teraz jem brokuły i szparagi, lubię sałatki – wyznał. Pedro biega milę dziennie, brał już udział w mini-maratonie na pięć mil i trenuje do tego wielkiego. – Czuję się świetnie i zdrowo. Nie mam jeszcze narzeczonej, ale i na to przyjedzie czas – powiedział o swoich planach.
Otyłość. Nie mogł chodzić, teraz pobiegnie w maratonie
2012-02-20
10:39
Niedawno ważył 418 funtów (188 kg) i ledwie mógł chodzić. Teraz szykuje się do nowojorskiego maratonu! Pedro Gomez (40 l.) z Brooklynu schudł do normalnej wagi dla mężczyzny jego wzrostu i waży teraz 196 funtów (88 kg). Dzięki diecie i ćwiczeniom pobiegnie w maratonie. Jeszcze kilka miesięcy temu marzył tylko o tym, żeby normalnie chodzić.