Pacjent skatował pielęgniarkę

2014-02-10 3:00

Jak mogło dojść do takiej tragedii? I to w szpitalu! Pielęgniarka, która niemal codziennie od kilkudziesięciu lat pomagała pacjentom, została zaatakowana przez jednego z nich! Napaść była tak brutalna, że 69-letnia kobieta walczy teraz o życie.

Do tego niewyobrażalnego aktu przemocy doszło w Brookdale University Hospital na Brooklynie. Do sali, w której leżał Kwincii Jones (40 l.) – przyjęty tam kilka dni wcześniej z silnymi bólami brzucha – przyszła Evelyn Lynch (69 l.) – wieloletnia pielęgniarka. Jak podają śledczy po rozmowach ze świadkami, kobieta zaczęła go odłączać od kroplówki i innych urządzeń monitorujących. Powiedziała, że zostaje wypisany ze szpitala... Wówczas mężczyzna wpadł w szał! Rzucił się na pielęgniarkę, powalił ją na ziemię i zaczął bić po głowie metalowym stojakiem, na którym wiesza się kroplówkę.

Wszystko działo się tak szybko, że ofiara nawet nie zdążyła krzyknąć, ale jakimś cudem nacisnęła intercom i migające światełko z pokoju Jonesa zauważyła inna siostra w dyżurce. Jak powiedziała policji, kiedy zjawiła się w pokoju zobaczyła przerażający widok: jej koleżanka leżała w kałuży krwi, a nad nią stał Jones i dalej uderzał ją w głowę! Kobieta zaczęła krzyczeć i zaalarmowała ochronę, która obezwładniła brutalnego pacjenta i unieruchomiła do czasu przyjazdu policji.

– To był najgorszy dzień w mojej karierze. Widziałam przez lata pracy w szpitalu różne okropności, ale to po prostu koszmar nie do opisania – mówiła pielęgniarka, która była świadkiem dramatycznej sceny.

Obrażenia skatowanej Evelyn Lynch okazały się tak poważne, że musiała zostać przewieziona do Kings County Hospital, gdzie na oddziale urazowym przeszła szereg operacji. W niedzielę do południa lekarze określali jej stan jako krytyczny. Tymczasem Kwincii Jones trafił już w sobotę nad ranem do aresztu, a w niedzielę rano usłyszał zarzuty, m.in. dotyczące próby zabójstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają