Policjanci chcieli, by upośledzona umysłowo, 11-latka mogła pójść wolno, ale tłum zażądał aresztowania. Podczas przesłuchania dziecko nie potrafiło odpowiedzieć na żadne pytanie. Ale teraz zgodnie z prawem Rimshy grozi dożywocie.
Dziecku i jego rodzicom przydzielono policyjną ochronę, a wściekli wyznawcy islamu grożą spaleniem domów chrześcijan, bo dziewczynka pochodzi z chrześcijańskiej rodziny.