Tajemniczy pożar w nocy! 30-letni mężczyzna podpalał Pałac Buckingham. W środku był król Karol III
Szaleniec, przeciwnik monarchii, osobisty wróg kogoś z brytyjskiej rodziny królewskiej? Nadal nie wiadomo, jak wytłumaczyć szokujące zdarzenie, do którego doszło w nocy z wtorku na środę, 21 grudnia w rejonie Buckingham Palace. Jak dziś potwierdza policja z Londynu, krótko po godzinie 22 przy samej bramie rezydencji, w której przebywał król Karol III z królową małżonką Camillą, pojawił się tajemniczy 30-letni mężczyzna. Początkowo nie niepokojony przez nikogo sprawca zdołał rozpalić spore ognisko tuż przy samej bramie Pałacu Buckingham! płomienie buchały wysoko, sytuacja wyglądała niebezpiecznie. Całe szczęście, że sprawca nie wdarł się na teren pałacu. Jak to wszystko się skończyło? Kim jest podpalacz? Czy ktoś z brytyjskiej rodziny królewskiej ucierpiał w tym pożarze? W jakim stanie jest słynna rezydencja?Jak mówią świadkowie cytowani przez "Daily Mail", sprawca podpalenia bramy pałacu Buckingham "został powstrzymany w ciągu sekund". Policjanci dopadli 30-latka i powalili go na ziemię. Tajemniczy mężczyzna został aresztowany. Jest teraz przesłuchiwany, by ustalić motyw tego, co zrobił. Pożar został szczęśliwie ugaszony. Nikomu nic się nie stało, także król Karol III i królowa małżonka Camilla są cali i zdrowi, a Pałac Buckingham nadal stoi na swoim miejscu. Choć jak widać są tacy, którzy woleliby, żeby było zupełnie inaczej...