Awantura przed ślubem na Florydzie! Panna młoda wymierzyła parę ciosów panu młodemu i pogryzła szwagra
Awantury na weselach, ślubne skandale, bombastyczne fochy panny młodej - to wszystko staje się często hitem mediów społecznościowych. Wydatki na ślub także wywołują burzliwe dyskusje. Ostatnio na przykład było głośno o synu najbogatszego człowieka w Indiach, który wydał na ślub i wesele z dziedziczką firmy farmaceutycznej aż 1,3 miliarda złotych. Najnowsza ślubna afera zakończyła się w areszcie dla panny młodej i w szpitalu dla jej niedoszłego męża! Co tam się działo? Dantejskie sceny rozegrały się w hrabstwie Pinellas na Florydzie. Do ślubu 26-letniej Molly Rose Hogan zostało zaledwie kilka dni, gdy nagle między nią a panem młodym doszło do karczemnej awantury. O co poszło?
Gdy na ratunek panu młodemu rzucił się jego brat, został dotkliwie pogryziony!
Otóż jak pisze "New York Post", kłótnia między niedoszłymi małżonkami wybuchła o bliżej nieokreślone zapisy w intercyzie, czyli umowie przedślubnej. Coś w umowie nie spodobało się pannie młodej do tego stopnia, że doszło do rękoczynów. Hogan chwyciła narzeczonego za głowę, biła go po klatce piersiowej, nogach i tułowiu. Gdy na ratunek bratu rzucił się przyszły szwagier krewkiej Molly Rose, został dotkliwie przez nią pogryziony! Świadkowie bijatyki oderwali rozjuszoną pannę młodą od mężczyzn i wezwali policję. Kobieta została aresztowana, nakazano jej też wyprowadzkę z domu i zakazano kontaktowania się ze swoimi ofiarami. O dziwo, ślub nie został odwołany, w sieci trwa zbiórka na tort weselny i drinki. Kto wie, może dojdzie do pojednania i zmian w intercyzie?