Panna młoda dosypała gościom weselnym narkotyków do jedzenia! Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Wielka weselna afera na Florydzie! Wszystko zaczęło się jeszcze wiosną, teraz obie oczekujące na wyrok kobiety usłyszały nowe zarzuty, a jedna z nich dostała też pozew cywilny. Danya Svoboda (42 l.) i Andrew Svoboda brali ślub w Longwood na Florydzie. Do przyrządzenia dań weselnych zatrudnili Joycelyn Bryant (31 l.), właścicielkę firmy cateringowej Joycelyn's Southern Kitchen. Najwyraźniej panna młoda stwierdziła, że zamiast tradycyjnych drinków zaserwuje swoim gościom coś mocniejszego. A żeby - jej zdaniem - było zabawniej, Danya Svoboda postanowiła dosypać narkotyków do potraw bez wiedzy gości, członków jej i pana młodego rodziny oraz znajomych. Ponieważ pan młody nie usłyszał zarzutów, jest możliwe, że nie miał pojęcia o narkotycznym spisku. Wszystko wiedziała za to Joycelyn Bryant. Polała część dań oliwą z dużą zawartością marihuany, dodała też narkotyku do wypieków...
Goście weselni byli wynoszeni na noszach. Panna młoda i pan młody zbyt naćpani, by rozmawiać z policją
Jak potem zeznali goście, podczas wesela nagle wszystko się zmieniło. "W jednym momencie czuliśmy się dobrze, a potem wszyscy zaczęli czuć się źle" - opowiadała jedna z kobiet, co cytuje "Daily Mail". Na pytanie o to, czy w jedzeniu były narkotyki, panna młoda z radością odrzekła, że tak. Ale goście nie byli wcale rozbawieni. Ludzie wymiotowali i tracili przytomność. Przyjechało pogotowie. Osiem osób hospitalizowano, niektóre wyniesiono z sali weselnej na noszach. Państwo młodzi byli zbyt naćpani, by odpowiadać na pytania policjantów. Dziś obie kobiety odpowiadają za dostarczenie narkotyków, zaniedbanie wobec chorych gości, manipulowanie jedzeniem nieświadomych niczego ludzi. Dodatkowo pewna 76-latka, krewna pana młodego, właśnie pozwała firmę cateringową na 30 tysięcy dolarów, twierdząc, że dania z narkotykami wywołały u niej trwałe uszkodzenia organizmu.