Zdaniem fachowców wysokość fal trudno przewidzieć, ponieważ mogą one różnić się w zależności od wybrzeża i jego ukształtowania. W samym Chile trwa akcja ratunkowa i liczenie ofiar. Tylko w południowym regionie Maule zginęło co najmniej 85 osób.
Przeczytaj koniecznie: Trzęsienie ziemi w Chile i strach przed tsunami
Telewizja chilijska poinformowała, że międzynarodowy port lotniczy w Santiago będzie zamknięty przez co najmniej 24 godziny z powodu uszkodzeń spowodowanych przez wstrząsy. Ucierpiał zwłaszcza budynek głwnego terminala. Wszystkie loty z Santiago i do tego miasta zostały odwołane.
Prezydent Michelle Bachelet poinformowała o ogłoszeniu "stanu katastrofy" w trzech regionach. Państwo nie zwróciło się jednak o pomoc innych krajów.
Polski MSZ prosi o informacje od wszystkich którzy wiedzą coś o Polakach przebywających w rejonie trzęsienia.
Patrz też: Trzęsienie ziemi w Chile: MSZ prosi o informacje na temat Polaków