Dziecko siedziało samo w pokoju i grało na telefonie. Wtedy do pomieszczenia weszła wielka pantera. Monitoring pokazał, co działo się potem
Zaczynasz krzyczeć i uciekać, gdy zauważysz w swoim pokoju pająka albo mysz? Tylko pomyśl, co musiał przeżywać ten chłopiec! Jak podaje ABC News, 12-letnie dziecko siedziało w pokoju znajdującym się na terenie sali weselnej w miejscowości Nashik w Indiach, około 160 kilometrów od Bombaju. Na nagraniu monitoringu, które obiegło już media społecznościowe i portale informacyjne, widzimy, że chłopiec trochę się nudzi i gra w gry na telefonie, siedząc blisko drzwi, a gdzieś w tle trwa ożywiona rozmowa dorosłych, prawdopodobnie planujących wesele. W pewnym momencie dzieje się coś zupełnie nieoczekiwanego. Przez otwarte drzwi do pokoju wchodzi... wielka pantera. Zwierzę było dosłownie tuż obok dziecka. Co stało się potem?
12-latek zachował zimną krew podczas spotkania z drapieżnikiem. Co zrobił?
Niewiarygodny finał wydarzenia również dokładnie widać na znajdującym się poniżej nagraniu. To film tylko dla osób o mocnych nerwach! Ten chłopiec może się nimi pochwalić z całą pewnością. Dziecko zachowało zdumiewająco zimną krew. Wiedziało, że w takiej sytuacji nie można uciekać w panice, bo zwierzę właśnie wtedy może zaatakować. Z doskonałym spokojem chłopiec podszedł do drzwi, gdy pantera przeszła kawałek dalej, wyszedł z pomieszczenia i zamknął panterę w środku. Według ABC dorośli wezwali wtedy policję, a odpowiednie służby dały drapieżnikowi, 5-letniemu samcowi, zastrzyk usypiający, po czym wywiozły go z dala od zabudowań.