Papież Franciszek.

i

Autor: Photo by ANSA / AFP

Wierni zachwyceni

Papież Franciszek jak zwykły człowiek! Do bazyliki przyszedł w sweterku i pod kocem

2025-04-11 13:59

Tego jeszcze nie było. W czwartek (10 kwietnia) 88-letni papież Franciszek, który dochodzi do siebie po pięciotygodniowej hospitalizacji, nagle zjawił się w bazylice Świętego Piotra. Uwagę przykuł jego niecodzienny strój. Miał na sobie czarne spodnie i biały sweter. Przykryty był pledem, a w nosie miał kaniulę, przez którą jest wspomagany tlenem. Wierni zachwyceni, papież od wczoraj nie schodzi też z nagłówków gazet.

Zdjęcie papieża, który zupełnie nie wygląda jak papież, zdobi w piątek (11 kwietnia) pierwsze strony gazet włoskich dzienników. Nic dziwnego, nigdy wcześniej bowiem Ojciec Święty nie był widziany w "cywilnym" ubraniu. Nie ma na sobie sutanny i piuski, tylko czarne spodnie i biały sweter. Dodatkowo przykryty jest kocem, a w nosie ma kaniulę, która transportuje do jego organizmu tlen. W tym stroju pojawił się w czwartek (10 kwietnia) w bazylice Świętego Piotra. 

Papież Franciszek w sweterku i pod kocem. Wierni oniemieli

Świątynia była wypełniona wiernymi, którzy początkowo zdumieni obecnością papieża, w dodatku wyglądającego tak nieformalnie, potem wpadli w zachwyt. Franciszek chciał osobiście zobaczyć, jak postępują prace konserwatorskie w bazylice. "Nigdy wcześniej w bazylice watykańskiej nie widziano papieża bez sutanny" - podkreśla dziennik" Il Messaggero". Jak stwierdza watykanistka Franca Giansoldati, to "ewidentny przykład tego, że Franciszek potrzebuje normalności i dlatego rozbił kolejny symbol - białej sutanny". "Nagrane w bazylice wideo przejdzie do historii, podobnie, jak środowe, prywatne spotkanie z królem Wielkiej Brytanii Karolem III i jego małżonką królową Kamillą w watykańskim Domu Świętej Marty" - zaznacza "Il Messaggero".

Nowe informacje o zdrowiu papieża Franciszka. "Stan krytyczny"

"Papież jest człowiekiem, który walczy z chorobą"

Dziennik zwraca uwagę, że nastąpiła właśnie druga faza pontyfikatu Franciszka, która upływa "pod znakiem powolnego powrotu do zdrowia" po pobycie w szpitalu i "charakteryzująca się ciągłym niespodziankami, jedna po drugiej". "Corriere della Sera" przypomina, że to już kolejne zaskakujące wyjście papieża z jego apartamentu w Domu Świętej Marty. "To także dowód na to, że wraca on do zdrowia. Dlatego można w tej sytuacji założyć, że Franciszek weźmie udział w uroczystościach Wielkiego Tygodnia". "To wizerunek papieża, który jest po prostu człowiekiem" - zachwyca się "La Stampa". "Il Giornale" podkreśla natomiast, że Franciszek pokazuje, że "jest człowiekiem, który walczy z chorobą, kruchym duszpasterzem wśród swojego ludu".

Przypomnijmy, papież Franciszek 14 lutego trafił do rzymskiej polikliniki Gemelli z zapaleniem oskrzeli. Jego stan pogarszał się z dnia na dzień - rozwinęło się u niego obustronne zapalenie płuc, zaczął też cierpieć na niewydolność oddechową i niewydolność nerek. Przez wiele dni jego stan określany był jako krytyczny, a - jak donosiły media - Watykan zaczął się poważnie przygotowywać na jego śmierć. I gdy wydawało się, że dni papieża są policzone, nagle jego stan zaczął się poprawiać. Ostatecznie Ojciec Święty opuścił klinikę 23 marca, po pięciu tygodniach hospitalizacji. 

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki