W 2005 roku podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II zeznania złożyło ponad sto osób duchownych i świeckich z całego świata. Jednym z duchownych był ówczesny metropolita Buenos Aires - kardynał Bergoglio dziś znany całemu światu jako papież Franciszek. W zeznaniach przed trybunałem kanonicznym zwrócił uwagę na swoje osobiste doświadczenia i odczucia po kontaktach z Janem Pawłem II. - Miał spojrzenie dobrego człowieka - miał mówić kardynał Bergoglio.
Portal „rmf24.pl” przytacza również inne fragmenty wypowiedzi Franciszka. Dzisiejszy papież miał stwierdzić, że Jan Paweł II miał „wielką zdolność słuchania”, a „jego pamięć była prawie nieograniczona".
- Pamiętał miejsca, osoby, sytuacje, które poznał także podczas swych podróży, co było znakiem, że przykładał najwyższą uwagę do każdej okoliczności i ludzi, jakich spotykał. To dla mnie dowód prawdziwej, wielkiej miłości- mówił.
Życiu Jana Pawła II towarzyszyły wiara, wytrwałość, równowaga i sprawiedliwość
Franciszek zwrócił również uwagę na fakt, że Jan Paweł II, jego historia i wiara, wzbudzała podziw również przedstawicieli innych religii, a nawet osób niewierzących. Wszystko dlatego, że polski papież praktykował i nauczał o uniwersalnych wartościach dotyczących wszystkich ludzi.
Czytaj również: Kanonizacja Jana Pawła II. Najtrudniejsze chwile Ojca Świętego
- Nie waham się stwierdzić, że Jan Paweł II praktykował wszystkie cnoty w sposób heroiczny, gdy weźmie się pod uwagę wytrwałość, równowagę i sprawiedliwość, jakie towarzyszyły całemu jego życiu. Zawsze uważałem go za męża Bożego - jak większość osób, które miały z nim kontakt- mówił kard. Bergoglio
Zobacz też: Cierpienie ma sens. Jezus i Jan Paweł II znajdowali siłę w bólu
- Jego śmierć była heroiczna i to wrażenie, moim zdaniem, można uznać za powszechne. Wystarczy pomyśleć o wyrazach miłości i czci ze strony wiernych i niewierzących po jego śmierci i na pogrzebie- twierdził przyszły papież Franciszek.
Polub se.pl na Facebooku